Boso po śniegu " Najlepsze obuwie - to brak obuwia." - Hipokrates Hartujemy ciało. Golutkie stopy na śnieżek. Najlepiej w naturze, pierwszy raz choćby kilka minut. Później wydłużamy czas. Ważne by zaraz po hartowaniu wysuszyć stopy i ubrać ciepłe wełniane skarpetki. Jest taka energia, że ciężko to opisać. Układ odpornościowy jest w szoku. Jak to?
Badania sugerują, że chodzenie boso po śniegu może pobudzać układ krążenia. Kontakt z zimnym śniegiem stymuluje naczynia krwionośne, poprawiając krążenie krwi i dostarczanie składników odżywczych do tkanek. Zimny kontakt stóp ze śniegiem może być nie tylko orzeźwiający, ale także sprzyjać ogólnemu zdrowiu układu krążenia.Bywa, że niektóre osoby chodzą boso po śniegu - takie postępowanie praktykują zazwyczaj „morsy", a więc fani zimowych kąpieli. Jest to swego rodzaju hartowanie organizmu, wzmacnianie odporności i ćwiczenie silnej woli.
Boso po śniegu? Pierwsze pytanie, które się nasuwa - czy to zdrowe? Czy się nie rozchoruję? A właśnie, że nie! Wręcz przeciwnie - poprawisz krążenie i nabierzesz odporności!
W Białym Dunajcu na drodze krajowej nr 47 czyli popularnej Zakopiance doszło do potrącenia pieszego. Droga jest zablokowana, trwa akcja ratunkowa - poinformowała GDDKiA. 6FWHy.